Sezon na szparagi minął, nad czym bardzo ubolewam ;( Ja jednak mam zamrożone 2 pęczki na specjalną okazję ;) Może i wy zamroziliście, więc prezentuję dzisiaj propozycję na wykorzystanie właśnie szparag, jajek i sera. To takie 3 podstawowe składniki do tego trochę mleka, cebula i boczek.
Prawda że intrygująco brzmi?
W moim rodzinnym domu nie jadało się tart na słono, ich tajniki i uniwersalność odkrywam dopiero teraz kiedy sama gotuję. I bardzo je lubię!
Składniki:
ciasto
210 gram mąki
100 gram masła
1 jajko
szczypta soli
farsz
pół pęczka około 200 gram szparag
1 cebula czerwona
100-150g boczku lub innej wędliny
200 ml mleka
3 jajka
200 gram serka topionego
1 łyżka masła
1 łyżka musztardy dijon
ulubione świeże zioła u mnie tymianek i natka pietruszki
Przygotowanie:
Składniki na ciasto zagniatamy, formujemy kulę i wkładamy do lodówki na 30 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz. Posiekaną cebulę podsmażamy na maśle. Razem z cebulą smażymy pokrojony boczek lub wędlinę.
Odstawiamy do ostygnięcia. Zioła siekamy drobno.
Mleko, jajka i serek topiony i musztardę miksujemy na gładki krem.
Ciasto wyjmujemy z lodówki, wałkujemy placek większy od naszej blachy do tarty i wykładamy nim tartę lekko uklepując. Nakłuwamy.
Pieczemy w piekarniku 10 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy, ale nie studzimy.
Składamy tartę. Na podpieczony spód wykładamy cebulę, wędlinę oraz szparagi. Zalewamy masą jajeczno -serową. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz