Dzień dobry! Zaczynamy dzień Pytaniem Na Śniadanie!
Jakie jest ulubione śniadanie Wasze lub/i Waszych dzieci?
Jakbym miała opowiedzieć o swoim to na pewno wytrawne i na pewno jajko w koszulce.
Moich dzieci natomiast Top 1 to placuszki, oczywiście słodkie placuszki.
Takie najczęściej pojawiają się u nas w wersji owocowo jogurtowej, a powstają np. z bananów, ze szpinaku, z płatków owsianych i wielu innych składników.
Tym razem znów zagrałam w zielone ale nie jest o szpinak, kto się domyśla co to za składnik?
Niżej znajdziecie odpowiedź.
2 garście jarmużu
2 jajka
1/2 szklanki mleka
około 3/4 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru
3 łyżki oleju
Przygotowanie:
W dzbanku blendujemy jarmuż, jajka, cukier, olej oraz mleko. Dodajemy mąkę, proszek
do pieczenia, miksujemy raz jeszcze do połączenia składników.
Smażymy placuszki na patelni do naleśników z obu stron na złoty kolor, podajemy z ulubionymi dodatkami. U nas serwowane były z jogurtem naturalnym, truskawkami i jagodą kamczacką. Pycha!
Ale się zgrałyśmy zielonymi przysmakami :D Jarmuż też często używamy ale tym razem wybrałyśmy szpinak :)
OdpowiedzUsuńJak pysznie wyglądają te placuszki!
OdpowiedzUsuńJa rano jestem raczej zbyt zakręcona na takie rarytasy ;)
Jak ładnie i apetycznie wyglądają te placuszki :) Ja robię często bananowe, ale ze szpinaku czy jarmużu jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zielone placuszki ❤️ idealne na drugie śniadanie 👌
OdpowiedzUsuńdoskonaly pomysl na przemycenie dzieciakom witamin U mnie dotad tylko placuszki ze szpinakiem na zielono, ale te z jarmuzem baaardzo kusza
OdpowiedzUsuńGenialna sprawa, kolor jest wspaniały. Nigdy nie próbowałam z jarmużem,ale wszystko przede mną. Moje śniadanie to zazwyczaj owsianka lub jaglanka. Spróbuję na drugie śniadanie wyczarować Twoje placuszki.
OdpowiedzUsuńczegoś takiego jeszcze nie próbowałam . wygląda super :)
OdpowiedzUsuńGenialne placuszki. Musze spróbować obowiązkowo
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki!
OdpowiedzUsuńZjadłabym z przyjemnością...
Jak pysznie się prezentują! Nie mam ręki do placuszków i naleśników, a z wielką chęcią bym je przygotowała! :)
OdpowiedzUsuńJarmuż... W latach 60-tych był wszędzie, potem zapomniany. Teraz wraca do łask. I dobrze, gdyż to dość niepowtarzalne warzywo.
OdpowiedzUsuńuwielbiam jarmuż, a placuszki wyglądają niesamowicie! pyszna propozycja :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń