Pyszne, kruche i delikatne faworki, pożerane nie tylko wzrokiem w okolicy tłustego czwartku. Przysmak, który w połączeniu z pierzynką z cukru pudru jest prawdziwym rarytasem.
Przepisów na faworki jest cała masa, jedne nazywane są chrustem inne po prostu faworkami.
Dla jednych to równica w nazwie dla innych również w przepisie. Z podanego przepisu wychodzi dwa duże talerze cienkich, kruchych faworków.
2 szklanki mąki
2 łyżki mękkiego masła
1/3 szklanki śmietany
1 jajko
3 żółtka
1 łyżka octu
2 łyżki cukru
1 łyżeczka soli
dodatkowo:
olej do smażenia
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Jajko i żółtka ubijamy mikserem na jasną puszystą masę, dodajemy ocet, sól, cukier, śmietanę.
Ciągle miksując dodajemy masło i mąkę partiami łyżka po łyżce. Gdy ciasto zrobi się gęste, przekładamy na stolnicę i zagniatamy. Formujemy kulę i pozostawiamy na 15-20 minut.
Po tym czasie ciasto dzielimy na 4 porcje, każdą wałkujemy na cienki, jak najcieńszy placek.
Każdy placek kroimy nożem np. do pizzy(najlepszy) na paski około 3-4 cm szerokości, a każdy pasek na mniejsze kawałki ok 10 cm. Jeśli tak pokroimy ciasto powinniśmy otrzymać prostokąt lub romb
o wielkości ok 4x10 cm. Na środku robimy nacięcie i przez nacięcie przekładamy jeden koniec paska.
Tak zawinięte ciasto smażymy na rozgrzanym oleju, dosłownie kilka sekund gdyż szybko nabierają złotego koloru.
Wyjmujemy łyżką cedzakowa, studzimy i posypujemy obficie cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz