Nie wiem jak u Was ale u nas na każde święta czy Bożego Narodzenia czy Wielkanocne przygotowuje się galaretę wieprzową. Wiadomo jednak że konsumujemy ją w Boże narodzenie lub Szczepana, w Wigilię pomimo że post zniesiony jemy typowo postne potrawy.
Taka galareta gotowana jest na golonce wieprzowej z dodatkiem warzyw, głownie marchewki, czosnku i zielonego groszku. Pisząc dla Was ten przepis wierzcie mi że sama zrobiłam się głodna. Dodaję przepis do akcji na FB Błyskawiczne piątki.
Składniki:
1 duża golonka wieprzowa, lub kilka małych (ilość zależy od Was)
3 marchewki
2 pietruszki
kawałek pora
kawałek selera
1 cebula
4 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
kilka ziaren pieprzu
3 łyżeczki soli
8 ząbków czosnku
2 łyżki żelatyny
4 l wody
1 puszka groszku zielonego odsączonego
Przygotowanie:
Golonkę musimy dokładnie wyszorować, możemy ją nawet opalić aby usunąć pozostałe owłosienie;). Zalewamy wodą i gotujemy na bardzo małym ogniu 2 godziny.
Po tym czasie dodajemy oczyszczone warzywa ze skóry i przyprawy.
Uwaga! Bez groszku i czosnku.
Gotujemy dalej, aż będzie miękka, myślę że 2 godziny minimum, najlepiej do momentu aż mięso będzie odchodzić od kości.
Czosnek pokrojony w plasterki dodajemy 30 minut przed końcem gotowania.
Czosnek pokrojony w plasterki dodajemy 30 minut przed końcem gotowania.
Mięso wykładamy na talerz a wywar przecedź przez gęste sitko. Z warzyw wykorzystuję marchewkę i czosnek.
Żelatynę dodajemy do gorącego wywaru, mieszamy aż do rozpuszczenia. Długo i dokładanie.
Jeżeli wywar jest za mało słony lub pieprzny, doprawiamy go.
Mięso oddzielamy od kości, rozrywamy lub kroimy na mniejsze kawałki.
Układamy wszystko do foremek w kolejności: groszek, marchewka, mięso, czosnek i zalewamy wszystko wywarem.
Zostawiamy do wystygnięcie i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Zostawiamy do wystygnięcie i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Ps. Żeby mieć pewność że nasza galareta stężeje, odlewam odrobinę wywaru takiego już wymieszanego z żelatyna ale bez dodatków
do miseczki i wstawiam do lodówki do stężenia. gdyby nie stężała powinniśmy dodać więcej żelatyny.
do miseczki i wstawiam do lodówki do stężenia. gdyby nie stężała powinniśmy dodać więcej żelatyny.
U mnie też galaretka zawsze króluje w Boże Narodzenie :) Bardzo mi się podoba foremka jakiej tu użyłaś - kształt uroczy :)
OdpowiedzUsuń