Banoffee jadłam po raz pierwszy jakiś czas temu w pracy, koleżanka uraczyła nas takim smakołykiem pewnego niedzielnego popołudnia.
I chociaż dawno już słyszałam o istnieniu tego ciasta, nie miałam okazji go zrobić.
Podobnie jak kopiec kreta. Pomimo bardzo dużej dawki słodkości, jaką banoffee zapewnia już po jednym kawałku, bardzo mi posmakował. Zrobiłam więc swoją wersję. Szybką, prostą,
bez pieczenia i gotowania.
1 puszka masy kajmakowej
4 banany
400-500 ml śmietanki 30-36%
kakao do posypania wierzchu
dodatkowo:
forma na ciasto
folia spożywcza
2-3 łyżki cukru pudru do bitej śmietany, jeśli ktoś chciałby jeszcze dosłodzić ciasto
Przygotowanie:
Formę na ciasto wykładamy folią spożywczą. Na spód układamy pierwszą warstwę herbatników, nakładamy cienką warstwę bitej śmietany, która będzie miała na celu połączyć i zmiękczyć ciastka. Następne warstwy to masa kajmakowa, herbatniki, banany i dużo bitej śmietany.
Śmietanę ubijamy samą lub z cukrem pudrem.
Ciasto posypujemy kakao.
Chłodzimy w lodówce ok 3-4 godziny a najlepiej całą noc.
Kolejne super ciasto bez pieczenia i to w zestawieniu smakowym któremu nie idzie się oprzeć :P Mniam, do zapisania i zrobienia...KONIECZNIE!
OdpowiedzUsuńPrzepis kuszący tak jak ciasto masz wspaniałe przepisy
OdpowiedzUsuń