Robiłam już wiele omletów, słodkich i wytrawnych, biszkoptowych i klasycznych. Za każdym razem szukając nowych inspiracji. Tym razem zasięgnęłam inspiracji z przepisu Babci Alinki. Omlet wyszedł pyszny, puszysty, delikatny. Przepis zmodyfikowałam lekko, pominęłam mleko i mąkę ziemniaczaną.
Składniki:
- 2 duże jajka
- 2 łyżki mąki pszennej
- szczypta proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 płaska łyżka masła
Przygotowanie:
Żółtko oddzielamy od białka. Żółtko wlewamy do miseczki, dodajemy mąkę pszenną, sól, proszek i dokładnie ucieramy na gładką masę. Ucieramy mikserem. Białko ubijamy na sztywno w oddzielnej miseczce. Na patelni rozgrzewamy masło. Białko przekładamy do masy z żółtkami. Delikatnie mieszamy. Masę jajeczną wykładamy na patelnię i smażymy omlet. Przekręcamy w momencie gdy dolna warstwa będzie miała złoty kolor.
Takie śniadanko to ja lubię :-)
OdpowiedzUsuńja tez;)
UsuńUwielbiam! Tylko że ja go zwykle piekę w piekarniku :)
OdpowiedzUsuńw piekarniku jeszcze nie piekłam. Wypróbuję. Człowiek się cale życie uczy ;)
Usuń