Święta, święta i po świętach. Uwielbiam czas około świąteczny, nie mniej jednak styczeń to ten czas kiedy można odpocząć, nabrać dystansu, powoli i spokojnie zacząć nowy rok.
Pasztet to "danie" bez którego trudno wyobrazić sobie świąteczny stół, obok innych swojskich wyrobów, pieczonych schabów, wędzonych karkówek i kiełbas. Idealnie pasuje na śniadanie czy kolację, ale warto pamiętać, że z takiego gotowego pasztetu możemy zrobić również farsz do pasztecików czy pierogów.
0,4 kg wołowiny (2 opakowania mięsa wowołoweo na tatara)
0,5 kg łopatki wieprzowej
0,3 kg boczku wędzonego
0,2 kg wątróbki drobiowej
1 korzeń selera
3 duże marchewki
1 duży por
1 duża pietruszka
1/2szklanki bułki tartej
3 jajka
natka pietruszki, koper, seler naciowy
przyprawy: sól, pieprz, majeranek suszony, liść, ziele angielskie
Przygotowanie:
Do garnka wkładamy pokrojone na mniejsze kawałki mięsa (łopatkę i boczek) oraz wołowinę.
Obieramy warzywa: cebule, marchew, pietruszkę, selera i pora. Dodajemy do miesa. Zalewamy wodą tak aby przygryła nam mięsa i warzywa. Dusimy ok 1 godziny.
Po tym czasie dodajemy przyprawy: natkę pietruszki, koperek, liść laurowy, zielę, majeranek, sól i pieprz. Ciągle gotujemy pod przykryciem, aż mięso będzie miękkie (co najmniej 1 godzinę).
Pod koniec gotowania na 15 minut przed wkładamy wątróbkę.
Po tym czasie garnek zdejmujemy z ognia, pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Ugotowane mięsa wraz warzywami mielimy 2-3 razy przez maszynkę. Dodajemy jajka.
Doprawiamy w razie konieczności sól i pieprz dobrze wyrabiamy ręką aż składniki się połaczą a masa bedzie zwarta i elstyczna.
Brytfannę wysmarowaną tłuszczem wypełniamy do 3/4 masą mięsną, wstawiamy na 1-1,5 godziny do piekarnika nagrzanego do temperatury 200˚C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz